Sady Albigowa

//

EDYTA + FILIP

Śluby z polecenia to najlepsze wyróżnienie dla każdego fotografa ślubnego, a takim ślubem był ślub Edyty i Filipa w Sady Albigowa. W roku 2018 fotografowałem ślub siostry Edi, gdzie ona była świadkową, a w tym roku ich role się odwróciły, a ja pozostałem w roli fotografa.

Ważny wybór – miejsce przyjęcia

Wesele odbyło się w stosunkowo nowym miejscu, w jedynej o której mi wiadomo ślubnej stodole na Podkarpaciu – znanej jako Sady Albigowa. To urocze miejsce zachęca do stworzenia wesela w stylu boho i wlasnie na taki klimat zdecydowali się Edyta i Filip.
Od początku szukali czegoś w stylu rustykalnym lub boho, rozglądali się również w małopolsce, ale stodoła pokaźnych rozmiarów w Albigowej jako jedyna spełniała ich kryteria.

Zobaczycie na zdjęciach, że wybór tej stodoły zdefiniował klimat zdjęć i zapewnił parze młodej wymarzony styl wesela. Dlatego od zawsze podkreślam – nie stawiajcie na kompromisy podczas wyboru miejsca na swoje wesele. Ślub ma się raz w życiu (oby) i nie warto ciąć kosztów lub upierać się przy weselu w sobotę wybierając salę, która w ogóle nie jest w Waszym klimacie. Czasem wystarczy tylko zrobić dobry research i okazuje się, że niedaleko Was powstaje nowe magiczne miejsce z masą wolnych terminów. Jeśli czytacie ten tekst i jesteście właśnie na etapie szukania miejsca na wesele możecie do mnie napisać, ponieważ posiadam magiczną listę polecanych miejsc na śluby (na której znajdują się również Sady Albigowa).

Zagrało wszystko

Przepiękna koronkowa suknia wyjątkowego projektu Rary Avis, dekoracje boho bazujące na suszonych trawach od Drobnym Maczkiem, a do tego pogoda na zamówienie. Nie mogłem sobie wymarzyć piękniejszej lipcowej realizacji.
Ślub Edyty i Filipa odbył się w pokaźnych rozmiarów minimalistycznym kościele w Rzeszowie, a ślubu udzielał znajomy ksiądz, więc atmosfera podczas ceremonii była bardzo rodzinna.
W dniu ślubu zrealizowaliśmy szybką sesje w zbożu, gdzie światło zagrało główną rolę zaraz po Młodych. Trafiliśmy na genialny zachód słońca, jedyne czemu musieliśmy stawić czoła to ogromna chmara komarów. Edyta nawet dosłownie stawiła im czoła, bo tam wylądowało jedno ugryzienie.

Wesele w dobrym świetle

Po sesji była już tylko znakomita zabawa, oświetlona ciepłym światłem lampek podwieszonych nad parkietem. DJ zgodnie z prośbą Pary Młodej nie użył kolorowych świateł, które mogłyby zepsuć klimat wesela w stodole. Kto czyta czasem moje wypociny na stronie lub na instagramie wie, jak ważne dla mnie jako fotografa ślubnego jest dobre światło na parkiecie. Pomimo tego, że używam białych lamp doświetlających zdjęcia z zabawy, część zdjęć wykonuje przy świetle zastanym, aby lepiej oddać klimat miejsca wesela. Sady Albigowa najlepiej prezentowały się bez dodatkowych świateł w tym konkretnym przypadku, jednak coraz więcej DJ-ów posiada wysokiej jakość światła żółte lub białe, które powoli wypierają staroświeckie konstrukcje z kolorowym migającym światłem we wszystkich kolorach tęczy. Jest to dobra zmiana na którą czekała cała branża ślubna.

Wszystkich podwykonawców, którzy stworzyli ten przepiękny ślub w Sady Albigowa znajdziecie na końcu, pod zdjęciami.

Sady Albigowa Sady Albigowa Sady Albigowa
miejsce: Sady Albigowa / Wesele w Sadach
dekoracje i florystyka: Drobnym Maczkiem
suknia: Rara Avis

Jeśli lubicie ślubne boho klimaty to zapraszam Was do obejrzenia moich realizacji z Folwarku Ruchenka oraz Starej Stodoły w Dobczycach.